Do codziennego używania wyrobów z nikotyną przyznaje się co trzeci polski 16-, 17-latek. Wapuje 8 na 10 uczniów szkół średnich. Uczniowie wapujący e-papierosy najczęściej wybierają te o smakach owoców lub słodyczy. Eksperci rekomendują pilne wprowadzenie zakazu sprzedaży smakowych e-papierosów, bo one najbardziej przyciągają nieletnich oraz sprzyjają uzależnieniu się młodych ludzi od nikotyny, a także mogą być źródłem bardzo dużych problemów zdrowotnych dla osób używających w przyszłości.
Dla nastolatków główną furtką do nałogu są e-papierosy: 6 na 10 (58 proc.) wymienia je jako pierwszy w życiu wyrób z nikotyną. Papierosy tradycyjne pali ok. 24 proc. uczniów szkół średnich, a podgrzewaczy tytoniu używa ok. 7 proc.
To wyniki ankietowego badania młodzieży na grupie 1000 16- i 17-latków z całej Polski. Badanie zrealizowała firma badawczo-analityczna IQS Think Forward na zlecenie Instytutu Zdrowia i Demokracji, przy opracowaniu merytorycznym Polskiego Towarzystwa Postępów Medycyny – Medycyna XXI w.
E-papieros niebezpiecznie zyskuje na popularności
56 proc. ankietowanych uczniów przyznało, że ma za sobą inicjację nikotynową, czyli próbowało już jakiegoś produktu dostarczającego nikotynę. Trzech na czterech z nich pierwszy raz spróbowało produktu zawierającego nikotynę przed 15. rokiem życia. Dla bez mała 58 proc. e-papieros był pierwszym produktem zawierającym nikotynę, natomiast tradycyjny papieros – dla prawie 41 proc.
Młodzi sięgają po wyroby zawierające nikotynę najczęściej z ciekawości smaku (66,7 proc.). – To jest dzwonek alarmowy. Bardzo dobrym działaniem w ramach polityki zdrowotnej powinno być ograniczenie dostępu produktów smakowych, bo to właśnie smak przyciągał do rozpoczęcia uzależnienia – ocenia prof. dr hab. n. med. Krzysztof J. Filipiak, Rektor Uczelni Medycznej im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie (UM MSC), prezes Polskiego Towarzystwa Postępów Medycyny – Medycyna XXI w.
Według prof. Filipiaka przerażający jest fakt, że 1/3 16- i 17-latków sięga po produkt zawierający nikotynę codziennie. W Polsce w populacji dorosłej pali co czwarta osoba – 26 proc. – To oznacza, że za chwilę będziemy mieli jeszcze większą grupę dorosłych palaczy, bo sięgający po e-papierosy młodzi za chwilę będą dorosłymi –podkreśla ekspert.
Wśród polskiej młodzieży najpopularniejszym produktem nikotynowym stały się e-papierosy, z których korzysta aż 78,1 proc. z nich. To ponad trzykrotnie więcej, niż uczniów palących tradycyjne papierosy (23,9 proc.) i ponad 10-krotnie więcej, niż uczniów używających podgrzewaczy tytoniu (7,4 proc.).
Podstępna przyjemność ze słodkich smaków
Ponad 80 proc. młodych wapujących e-papierosy sięga po nie, bo „mają fajny smak”. Prawie 90 proc. z nich wybiera e-papierosy o smaku owocowym, deserowym, słodkim. To pierwszy krok do uzależnienia od nikotyny, bo e-papieros smakuje, a jak smakuje, to się częściej wapuje dla przyjemności ze smaku – ananasa, mojito, gumy balonowej, lodów waniliowych, itp.
Uczestnicy badania byli pytani o to, w jaki sposób najczęściej nabywają produkty z nikotyną. Padły następujące odpowiedzi: w sklepie lub kiosku – bez mała 70 proc., prosząc o zakup osobę starszą – prawie 23 proc. – Jest pewnym kuriozum, że mamy w Polsce regulacje dotyczące wieku osób, które mogą kupić alkohol czy napoje wysokoenergetyczne, a nie ma regulacji dotyczące smakowych e-papierosów – stwierdził prof. Filipiak.
Eksperci opracowujący badanie rekomendują:
1. Pilne wprowadzenie zakazu sprzedaży e-papierosów o smakach przyciągających nieletnich
(owocowych, słodyczy, deserów, etc.);
2. Podjęcie szerokich działań edukacyjnych w szkołach w zakresie wpływu produktów z nikotyną na zdrowie, w szczególności w zakresie ich potencjału do uzależnienia
Komentarze ekspertów są jednozanczne:
Dr n. med. Agnieszka Jankowska-Zduńczyk, prezes Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce: W badaniu najbardziej mnie zaskoczyło przeświadczenie, że młodzież uważa e-papierosy za nowoczesną, przyjazną, nieszkodliwą formę stosowania nikotyny. Środowisko medyczne analizując ten problem ma duże wątpliwości co do tego przeświadczenia.

Lek. Stanisław Surma, sekretarz Polskiego Towarzystwa Postępów Medycyny – Medycyna XXI w.: Niestety wiedza dotycząca nowych form palenia nie jest w trakcie studiów na kierunkach medycznych szeroko omawiana. A wyniki omawianego badania pokazują, że powinna być. Mówi się głównie o szkodliwości palenia papierosów tradycyjnych. Co więcej, e-papieros nie jest postrzegany w powszechnej świadomości społecznej jak papieros, czyli coś szkodliwego.

Dr hab. n. med. Sebastan Szmit, prof. CMKP, kardio-onkolog, kierownik Zakładu Kardioonkologii CMKP: Żałuję, że w trakcie wywiadu lekarskiego większość lekarzy zbiera głównie dane dotyczące stosowania przez pacjentów standardowych papierosów, zapominając, bagatelizując e-papierosy. Musimy to zmienić i zacząć zbierać pełne dane, by pokazać, z jak dużym problem mamy do czynienia.

Dr hab. n. med. Piotr Korczyński, specjalista chorób płuc, Katedra i Klinika Chorób Wewnętrznych, Pneumonologii i Alergologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego: Obowiązkiem lekarza internisty, pulmonologa, jest dopytania młodych ludzi, którzy zgłaszają się do nich z objawami duszności, kaszlem, niejasnymi objawami ze strony układu oddechowego o stosowanie wyrobów z nikotyną. W tym e-papierosów.
Czekamy na spełnienie obietnic resortu zdrowia

– My lekarze, w ogóle pracownicy ochrony zdrowia, media, za mało stanowczo wymagamy od rządzących, żeby natychmiast wprowadzić zakazy dotyczące smakowych e-papierosów – ocenia prof. Filipiak.
Ministerstwo Zdrowia dobrze zna skalę e-papierosowej epidemii w polskich szkołach. Minister zdrowia Izabela Leszczyna publicznie nazwała e-papierosy jednorazowe prawdziwą plagą wśród polskich nastolatków.
Wśród polskich uczniów popularność tzw. jednorazówek rośnie. W 2023 r. sprzedaż sięgała blisko 100 mln sztuk i była o ponad 200 proc. wyższa niż rok wcześniej. Resort zdrowia w lutym tego roku zapowiedział, że wprowadzi zakaz sprzedaży smakowych e-papierosów jednorazowych, wzorem Wielkiej Brytanii, Francji, Belgii. Nowe prawo miało wejść w życie jeszcze przed wakacjami. Taka decyzja stawiałaby Polskę w gronie państw liderów, które chronią młode pokolenie przed nikotynizmem. Resort zdrowia podkreślał, że to właśnie w okresie wakacyjnym sprzedaż e-papierosów jest największa, a dzieci przebywające poza nadzorem rodziców są najbardziej narażone na eksperymentowanie z wapowaniem.
– Polskie środowisko medyczne przyjęło deklarację Ministerstwa Zdrowia z dużą aprobatą, podobnie jak zapowiedzi wiceministra Wojciecha Koniecznego. Jeśli jednak dobrze liczę, to do wakacji zostały nam dwa posiedzenia Sejmu, a Ministerstwo Zdrowia nie przedstawiło jeszcze projektu zakazu smakowych jednorazowych e papierosów. Podobno jest gotowy, ale nie zaprezentowano jego założeń. W tej sprawie nasze towarzystwo skierowało już list do resortu, oferując pomoc ekspercką w tym zakresie. Niestety, nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi. Szkoda, że w tak ważnym temacie zapadło milczenie – mówi prof. Filipiak.
– Jeszcze raz apelujemy, aby Ministerstwo Zdrowia zajęło się jak najszybciej największą plagą nastolatków, która sieje największe spustoszenie wśród tej grupy wiekowej. Według naszych badań to w chwili obecnej słodkie cukierkowe e-papierosy jednorazowe – podsumowuje prof. Krzysztof J. Filipiak.
Jesienią całkowity zakaz sprzedaży jednorazowych e-papierosów – zapowiada minister Izabela Leszczyna
Źródło: Medkurier.pl