Najlepszą interwencją zmniejszającą transmisję wirusa (również wariantu Delta) pozostaje nadal szczepionka przeciwko COVID-19 – twierdzi prof. Wojciech Szczeklik z Krakowa.
Z opublikowanych niedawno badań Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) w Atlancie (USA) wynika, że u osób zaszczepionych przeciwko COVID-19 poziom koronawirusów w górnych drogach oddechowych może być równie wysoki, jak u niezaszczepionych. Na tej podstawie można sądzić, że osoby zaszczepione mogą tak samo przenosić SARS-CoV-2, szczególnie wariant Delta. Tych obaw nie potwierdzają jednak wstępne badania, opublikowane przez portal medyczny medRxiv w artykule pt. „Virological characteristics od SARA-CoV-2 vaccine breakthrough infections in health care workers”.
Autorzy tej publikacji przebadali 161 zaszczepionych pracowników służby zdrowia, u których doszło do przełamania odporności (badania prowadzono przy użyciu testów molekularnych PCR). U większości stwierdzono infekcję wariantem Delta. Zdaniem autorów badania takie przypadki rzadko się zdarzają, ryzyko transmisji wirusa u tych osób jest raczej mniejsze. Stwierdzono to na podstawie próbek pobranych z górnych dróg oddechowych – i porównania ich z niezaszczepionymi osobami zakażonymi.
„Nawet jeżeli dojdzie do zakażenia wariantem Delta u osób po szczepieniu, to żywotność wirusa wykrywanego w drogach oddechowych jest osłabiona, co powinno się przełożyć na niższą zakaźność” – komentuje publikację na Twitterze prof. Wojciech Szczeklik, kierownik Kliniki Intensywnej Terapii i Anestezjologii 5 Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką w Krakowie.
Specjalista podkreśla, że najlepszą interwencją zmniejszającą transmisję wirusa (również wariantu Delta) pozostaje nadal szczepionka.
Szczepionka przeciw gruźlicy może chronić seniorów przed COVID-19
Socjologowie ocenią polski program szczepień przeciw COVID-19
Źródło: Nauka w Polsce