Zarobki lekarzy zawsze były z jednej strony gorącym, z drugiej – drażliwym tematem. Pandemia tylko pogłębiła ten problem. NIL zwraca uwagę, że pojawiające się w przestrzeni publicznej nieścisłości, uproszczenia i wprowadzające w błąd argumenty mogą wynikać z niewiedzy, ale także ze złej woli i świadczą, że czas oklasków dla medyków minął, a wracają wypowiedzi przypominające słynne „pokaż lekarzu, co masz w garażu”; niektóre zdają się wskazywać lekarza jako wroga klasowego. Taka narracja wobec lekarzy i lekarzy dentystów to dla nich kolejny sygnał zachęcający do emigracji.
Ponieważ w przestrzeni publicznej pojawia się dużo nieprawdziwych i nieścisłych informacji dotyczących zarobków lekarzy Naczelna Izba Lekarska opublikowała komunikat, w którym odnosi się do najważniejszych kwestii związanych z tym tematem.
NIL zwraca uwagę, że dodatki do wynagrodzenia za pracę przy zwalczaniu epidemii otrzymują osoby wykonujące różne zawody medyczne – nie tylko lekarze. Co ważne, dodatki te nie są formą uprzywilejowania lekarzy jako grupy zawodowej, lecz mają rekompensować dodatkową pracę i ryzyko związane z opieką nad pacjentami covid-owymi. Zasady wypłaty dodatków określone są poleceniem Ministra Zdrowia, przypomina NIL i to Minister ponosi odpowiedzialność za skutki finansowe swego polecenia również wynikające z ewentualnych braków czy wad tej decyzji, a nie lekarze, którzy zgodnie z jej treścią dodatki otrzymują. NIL podkreśla również, że samorząd lekarski bezskutecznie zabiegał o uregulowanie kwestii związanych z tymi dodatkami w sposób klarowny i jednoznaczny na poziomie ustawy, a nie w formie polecenia ministra, o niesprecyzowanym statusie prawnym.
Ile zarabiają lekarze? Półprawdy i przekłamania
Zdaniem NIL dużym błędem jest też zestawianie w przestrzeni publicznej postulowanych przez samorząd lekarski poziomów płacy minimalnej z zarobkami, które niektórzy lekarze są w stanie osiągnąć łącznie, czyli z wynagrodzenia zasadniczego oraz dodatkowo wykonywanych dyżurów medycznych. A przecież regulowana ustawowo płaca minimalna w ochronie zdrowia jest płacą zasadniczą i nie obejmuje wynagrodzenia za świadczenie dodatkowych dyżurów medycznych. NIL podkreśla, że używanie tego rodzaju porównań w dyskusji publicznej – niestety również przez polityków – lekarzy wprowadza w błąd opinię publiczną i zafałszowuje obraz sytuacji finansowej środowisk medycznych.
NIL przypomina również, że samorząd lekarski konsekwentnie od wielu lat zabiega o podwyższenie minimalnego wygrodzenia lekarzy i lekarzy dentystów w zależności od posiadanych kwalifikacji (w oparciu o kryterium posiadanej specjalizacji). Regulacja ta dotyczy tylko minimalnego wynagrodzenia, zatem nie ma na celu podwyższenia wynagrodzeń tym lekarzom i lekarzom dentystom, którzy obecnie osiągają wynagrodzenie większe. Beneficjantami postulowanych zmian w zakresie podwyższenia wynagrodzenia minimalnego nie będą zatem wszyscy lekarze i lekarze dentyści bez względu na osiągane obecnie zarobki, ale tylko ci, którzy mają najniższe stawki.
Źródło: NIL