Polska Grupa Raka Płuca ogłosiła powstanie projektu Misja Rak Płuca 2024-2034. Jest to wspólna inicjatywa PGRP oraz ośmiu towarzystw naukowych działających w obszarach medycyny rodzinnej, diagnostyki, chirurgii i onkologii na rzecz poprawy efektów opieki nad pacjentami z rakiem płuca w Polsce w perspektywie najbliższych 10 lat.
Celem „Misji Rak Płuca” i podjętej szerokiej współpracy jest przeciwdziałanie negatywnym – zdrowotnym, społecznym i gospodarczym skutkom, jakie niesie za sobą rosnąca zachorowalność i nadumieralność Polek i Polaków na raka płuca. Polska znajduje się wśród krajów UE, w których wskaźniki umieralności z powodu tego nowotworu są najwyższe, przy jednoczesnym wzroście odsetka osób deklarujących palenie tytoniu. Dlatego celem podejmowanych wspólnie działań jest obniżenie wskaźnika umieralności z powodu raka płuca oraz zwiększenie odsetka przeżyć 5-letnich (dla całej populacji chorych na raka płuca).
Współpraca wielu środowisk ma zapewnić sukces misji
„Ta konsolidacja przedstawicieli towarzystw naukowych reprezentujących różne środowiska lekarskie, którzy zadeklarowali uczestnictwo w Misji Raka Płuca, ma doprowadzić do poprawy leczenia, jego wyników odległych, by polscy chorzy żyli zdecydowanie dłużej niż teraz. Już teraz w misji będzie brało udział osiem bardzo znaczących towarzystw naukowych, co świadczy o wadze i zasięgu naszego przedsięwzięcia. Mam nadzieję, że dzięki tej inicjatywie Polska znajdzie się wśród krajów liderów w Unii Europejskiej pod względem wszechstronnej opieki nad pacjentami z rakiem płuca” – powiedział podczas konferencji inaugurującej działalność Misji Raka Płuca prof. dr hab. n. med. Rodryg Ramlau, dyrektor Instytutu Onkologii Uniwersytetu Medyczny w Poznaniu, prezes PGRP.
„Rak płuca stanowi ¼ wszystkich zachorowań wśród mężczyzn i 17 proc. wśród kobiet. Jest to pierwsza przyczyna zgonów z powodu nowotworów złośliwych u obu płci. Na całym świecie odnotowuje się prawie 1,5 mln nowych zachorowań rocznie, a w Polsce prawie 23 tys. To jest liczba większa niż zsumowane zachorowania z powodu trzech kolejnych nowotworów pod względem częstości. Tak więc mamy co robić i chcemy to zrobić. Ażeby uzyskać dobre wyniki leczenia, nie ma innej możliwości niż współpraca wielu środowisk” – podkreślił prof. dr hab. n. med. Dariusz Kowalski, kierownik oddziału Zachowawczego Kliniki Nowotworów Płuca i Klatki Piersiowej Narodowego Instytutu Onkologii-Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie, sekretarz generalny PGRP.
Prof. Kowalski zauważył, że polscy eksperci jako pierwsi wystąpili z taką inicjatywą. „Kilka tygodni temu Międzynarodowe Towarzystwo do Badań nad Rakiem Płuca (International Association for the Study on Lung Cancer, IASLC), którego członkiem jest Polska Grupa Raka Płuca, zaprezentowało swój nowy strategiczny plan, który bardzo się pokrywa z naszymi założeniami. IASLC podkreśla w nim: cooperation, cooperation, cooperation, czyli współpraca, współpraca, współpraca. Z lekarzami, towarzystwami naukowymi, mediami i oczywiście organizacjami pacjentów”.

Konieczność podejścia interdyscyplinarnego w raku płuca
Powstanie dokument kierunkowy Misji Raka Płuca
Ekspert jako cele Misji Raka Płuca wymienił obniżenie wskaźnika umieralności z powodu raka płuca z ok. 24 do 15 proc., zwiększenie odsetka 5-letnich przeżyć z 14 do 20 proc.
Powstanie dokument kierunkowy Misji Raka Płuca w zakresie poprawy sytuacji dotyczącej profilaktyki, diagnostyki oraz leczeni raka płuca i innych nowotworów klatki piersiowej w Polsce na 10 lat wraz z ROADMAP aktualnego stanu opieki nad chorymi na nowotwory klatki piersiowej ze wskazaniem najpilniejszych potrzeb i działań. Premiera dokumentu jest zaplanowana na listopad 2024 r.
Aktualizacja ROADMAP będzie się odbywać co roku przez okres obowiązywania Misji Raka Płuca z podsumowaniem zmian, które miały miejsce, aktualnych wyzwań i najpilniejszych kierunków zmian organizacyjnych oraz systemowych z uwzględnieniem bieżącej sytuacji.
Kolejnym zadaniem inicjatywy jest określenie kluczowych obszarów: stanu obecnego, problemów/wyzwań oraz rekomendacji rozwiązań organizacyjnych i systemowych. Następnie przekazanie tych rekomendacji Ministerstwu Zdrowia i podjęcie dialog z decydentami na rzecz wdrożenia najpilniejszych rozwiązań.
Czy wreszcie będą lung cancer unity?
Dr hab. n. med. Beata Jagielska, dyrektor Narodowego Instytutu Onkologii-Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie, przewodnicząca Krajowej Rady Onkologicznej, poinformowała, jakie działania podjęła w ostatnim czasie KRO w celu poprawy stanu opieki nad chorymi na raka płuca.
„Rada podjęła działania w dwóch bardzo istotnych obszarach, jeżeli chodzi o raka płuca. Przede wszystkim został powołany interdyscyplinarny zespół roboczy, którego zadaniem było wypracowanie projektu lung cancer unitów. Już otrzymałam od przewodniczącego zespołu prof. Mariana Krzakowskiego gotowy projekt, który zostanie przekazany do MZ w celu rozpatrzenia go pod kątem tego, czy nie wiąże się z koniecznością ewentualnych zmian legislacyjnych” – powiedziała przewodnicząca Krajowej Rady Onkologicznej.
Został również powołany zespół roboczy, który zajmie się kwestią badań molekularnych. „Jego działania będą szerokie, niedotyczące tylko raka płuca, ale wszelkich nowotworów BRCA-zależnych. Chodzi o diagnostykę ambulatoryjną, badania kompleksowe, ale także odniesienie się do świadczeń, które obecnie są finansowane. Należy zdecydowanie podkreślić, że świadczenie, które nazywamy zaawansowanym badaniem, spełnia nasze oczekiwania, jeśli chodzi o kwalifikację do programu, ale mogą się zdarzyć i zdarzają się sytuacje kliniczne, w których musimy sięgnąć po badanie kompleksowe. Zatem bardzo ważne będzie precyzyjne określenie tych sytuacji klinicznych, które nieraz mają miejsce, aby również w nich była możliwość wykonywania tego rodzaju badań” – podkreśliła prof. Jagielska.
Ekspertka zwróciła uwagę na znaczenie współpracy między ośrodkami różnych poziomów. „W 2017 r. zostały wprowadzone nowe świadczenia. Po trzech latach, gdy zweryfikowaliśmy liczbę pacjentów, którzy byli diagnozowani w oparciu o te nowe koszyki świadczeń, to szacunkowo na 66 tys. osób, które w tym czasie zachorowały na raka płuca, tylko 1360 było poddanych badaniom molekularnym z czasem oczekiwania ok. 50 dni. To pokazuje, ze samo finasowanie nie załatwi sprawy. Potrzebne są zmiany organizacyjne i współpraca. Żaden kraj na świecie nie działa w ten sposób, że nawet w najmniejszym szpitalu, najmniejszej przychodni są dostępne wszystkie najbardziej nowoczesne technologie. Ale to nie oznacza, że chory, który mieszka w maleńkim mieście, na wsi, nie może korzystać z dobrodziejstw najnowocześniejszej medycyny. Pacjent powinien wiedzieć, gdzie, kiedy i dlaczego. To są te trzy pytania, na które my, system – a system to lekarze, pielęgniarki, personel wspomagający – musi udzielić odpowiedzi i skierować tak, by chory na określony dzień znalazł się w określonym ośrodku, który zapewnia dostępność tychże nowoczesnych technologii, przede wszystkim diagnostycznych. Od wielu lat mówimy o tym, że czas oczekiwania na diagnostykę wynosi 100-130 dni, czyli upływa blisko 4 miesiące od momentu pierwszych objawów, z którymi chory zgłasza się do lekarza pierwszego kontaktu, do momentu postawienia diagnozy i rozpoczęcia leczenia” – komentowała prof. Jagielska.
Prof. Dariusz Kowalski, biorący udział w pracach zespołu roboczego, którego zadaniem było przygotowanie projektu lung cancer unitów, tak podsumował prace zespołu: „Udało nam się stworzyć dokument, który nie zaspokaja wszystkich oczekiwań, musieliśmy w niektórych kwestiach pójść na kompromis, choć bardzo się cieszę, że ten kompromis udało się wypracować. Mam szczerą nadzieję, że będzie to dokument stanowiący podstawę do stworzenia ośrodków doskonałości leczenia raka płuca”.