O średnio 14 lat krócej żyje około połowa palaczy w porównaniu z niepalącymi. Nic dziwnego, że europejskie państwa stosują szereg działań, które mają na celu ograniczenie nikotynizmu w ich społeczeństwach. Wciąż jednak w Unii Europejskiej pali około 26 proc. dorosłych. Sprawdź, co robi Unia Europejska, by ten odsetek był mniejszy.
Z powodu chorób wywołanych paleniem tytoniu co roku umiera niemal 700 tys. osób. Komisja Europejska alarmuje, że choroby nowotworowe (których jedną z głównych przyczyn jest palenie) wkrótce mogą stać się wiodącą przyczyną zgonów w UE.
By zaradzić tej sytuacji Unia Europejska i rządy krajowe na różne sposoby – w formie przepisów prawnych, zaleceń i kampanii informacyjnych oraz edukacyjnych – próbują przekonać obywateli do rozstania się z nałogiem palenia tytoniu lub ostrzegają przed jego podjęciem.
Głównymi filarami tych działań jest unijne prawodawstwo w zakresie wyrobów tytoniowych i ich reklamy. Komisja Europejska jest odpowiedzialna za nadzorowanie nowych przepisów i przygotowywanie projektów zmian. Zapobieganie podejmowaniu palenia, wspieranie zaprzestawania palenia i promocja środowiska wolnego od dymu to odpowiedzialność poszczególnych państw członkowskich.
Eksperci unijni przygotowali dla państw członkowskich wytyczne postępowania, m.in. zalecenie w sprawie zapobiegania paleniu (2003), które m.in. zachęcają państwa członkowskie do kontrolowania wszelkich form promocji i sprzedaży wyrobów tytoniowych nieletnim, a także do podnoszenia świadomości i edukacji zdrowotnej (od 1989 r. obowiązuje zakaz telewizyjnej reklamy wyrobów tytoniowych i sponsorowania wydarzeń pokazywanych w telewizji, zabroniono też sponsorowania imprez międzynarodowych).
W 2009 powstały wytyczne w sprawie środowiska wolnego od dymu. Dzięki nim wszystkie kraje UE wprowadziły konkretne środki mające chronić obywateli UE przed dymem papierosowym w miejscach publicznych – to właśnie tym regulacjom zawdzięczamy restauracje czy środki transportu z zakazem palenia. Jednak poszczególne prawodawstwa krajowe różnią się pod względem stopnia i zakresu ograniczeń.
20 maja 2016 r. zaczęła natomiast obowiązywać dyrektywa w sprawie wyrobów tytoniowych, która reguluje kwestie dotyczące produkcji, prezentowania i sprzedaży wyrobów tytoniowych i powiązanych wyrobów, takich jak produkty tytoniowe bezdymne, papierosy elektroniczne i wyroby ziołowe do palenia.
Tym dokumentem wprowadzony został obowiązek umieszczania ostrzeżeń zdrowotnych na opakowaniach wyrobów tytoniowych. Ponadto, co bardzo istotne, producenci muszą zgłaszać państwom UE, jakie substancje stosują w wyrobach tytoniowych, zezwala państwom UE na wprowadzenie zakazu internetowej sprzedaży wyrobów tytoniowych, wprowadza w odniesieniu do papierosów elektronicznych wymogi w zakresie bezpieczeństwa, jakości i zgłaszania informacji. Zgodnie z tą dyrektywą producenci mają także obowiązek zgłaszania państwom UE nowatorskich wyrobów tytoniowych przed wprowadzeniem ich na unijny rynek.
Ważną częścią działań, które mają zniechęcać do palenia są podatki – czyli akcyza obowiązkowo nakładana na wyroby tytoniowe.
Droższe wyroby tytoniowe, więcej stref wolnych od dymu, więcej edukacji antynikotynowej – plany KE
Różnice między krajami UE
Najostrzejsze zakazy palenia obowiązują w Irlandii, Wielkiej Brytanii, Grecji, Bułgarii, na Malcie, w Hiszpanii i na Węgrzech. Obowiązujący tam całkowity zakaz palenia obejmuje zamknięte przestrzenie publiczne, bary i restauracje, środki transportu publicznego oraz miejsca pracy i dopuszcza tylko nieliczne wyjątki.
Włochy, Szwecja, Malta, Łotwa, Finlandia, Słowenia, Francja, Niderlandy, Cypr i Polska także wprowadziły przepisy antynikotynowe promujące środowisko wolne od tytoniu, ale przewidują pewne wyjątki dla niektórych miejsc publicznych, takich jak bary i restauracje (można palić w specjalnych miejscach dla palących skutecznie odgraniczonych od niepalących).
Skutki?
W lutym 2013 r. Komisja opublikowała sprawozdanie zawierające podsumowanie stanu wdrożenia zalecenia Rady w sprawie środowisk wolnych od dymu tytoniowego z 2009 r. Wynika z niego, że od 2009 do 2012 roku ograniczono narażenie obywateli Unii na dym papierosowy, np. w przypadku osób w barach i pubach z 46 do 28 proc. a w przypadku osób stołujących się w restauracjach – 31 do 14 proc. Rzeczywiste narażenie na dym tytoniowy osób odwiedzających lokale gastronomiczne lub lokale, gdzie spożywa się alkohol, oceniono w badaniu Eurobarometru. Najnowsze dane (z 2017 r.) wskazują, że ekspozycja spada w dalszym ciągu – do 20 proc. w przypadku barów i pubów oraz do 9 proc. w przypadku restauracji.
Zdaniem ekspertów wpływ przepisów antynikotynowych na stan zdrowia jest natychmiastowy – odsetek zawałów serca i chorób układu oddechowego wyraźnie spada zaś skutki ekonomiczne przepisów antynikotynowych są pozytywne lub w ogóle nieodczuwalne.
Czy redukcja szkód nałogu tytoniowego trafi do Europejskiego Planu Walki z Rakiem?
Źródło informacji: Serwis Zdrowie, MEDIAROOM PAP