Istnieją różnice w odczuwaniu bólu w zależności od płci. Ból u kobiet jest deprecjonowany i niedoceniany. Z tego powodu problemem zajął się Parlamentarny Zespół ds. Zdrowia Kobiet, któremu przewodniczy posłanka Wioleta Tomczak. Z powodu bólu przewlekłego cierpi 8,5 mln dorosłych Polaków, w tym co najmniej 5,1 mln kobiet. 1 mln kobiet deklaruje, że nie byłoby w stanie tolerować silniejszego bólu. Jedną z istotnych przyczyn silnego bólu są powikłania półpaśca występujące np. w postaci neuralgii półpaścowej. Neuralgia półpaścowa jest bardzo bolesna i często utrzymuje się przez wiele lat, nawet do końca życia.
Istnieją wyraźne różnice biologiczne między mężczyznami i kobietami, w tym w ich anatomii i funkcjonowaniu układów odpowiedzialnych za powstawanie i kontrolę bólu. Jest to w ostatnich latach przedmiotem rosnącego zainteresowania. Jednocześnie, pomimo rosnącego zrozumienia związanych z płcią różnic w odczuwaniu i modulacji bólu, w wielu badań przedklinicznych nadal nie zwraca się dostatecznej uwagi na płeć jako ważną zmienną. Międzynarodowe Towarzystwo Badań nad Bólem IASP (ang: International Association for the Study of Pain) ogłosiło rok 2024 Światowym Rokiem Nierówności Płci w odniesieniu do bólu. Inicjatywa ma na celu podkreślenie znaczenia płci i różnic między płciami w odczuwaniu i leczeniu bólu.
Kobieta – pacjent gorszego gatunku
– Ból przewlekły w Polsce ma twarz kobiety. Mogę tak powiedzieć z całą odpowiedzialnością, bo od ponad 20 lat jestem klinicystką pracującą w poradni leczenia bólu. Zdecydowana większość moich pacjentów to kobiety i to kobiety w wieku podeszłym. Podobnie jest w innych krajach Europy. Płeć żeńska, starszy wiek i mieszkanie na terenie wiejskim to czynniki ryzyka występowania bólu przewlekłego – mówiła dr n.med. Magdalena Kocot-Kępska, prof. Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, prezes Polskiego Towarzystwa Badania Bólu.
Dlaczego kobiety cierpią częściej? Istnieje wiele teorii tłumaczących, co jest tego przyczyną. Jedna z nich głosi, że ma to związek z bolesnym miesiączkowaniem. – Co miesiąc znacząca większość z nas jest narażona na występowanie bolesnych miesiączek – dotyczy to 80-90 proc. kobiet. Wyobraźmy sobie, że przez kilkadziesiąt lat odczuwamy w tym czasie bardzo silny ból, który bardzo często nie jest właściwie leczony. Uwrażliwia to nasz układ nerwowy i dlatego w podeszłym wieku częściej odczuwamy ból przewlekły – wyjaśniła prof. Magdalena Kocot-Kępska.
Publikacje światowe pokazują, ból u kobiet jest deprecjonowany i niedoceniany. – Jeżeli kobieta zgłasza ból o bardzo silnym nasileniu, to nasilenie jest oceniane przez lekarza jako niewiarygodne, zwłaszcza w sytuacji kiedy pacjentka za dobrze wygląda – ma makijaż, jest dobrze ubrana i zadbana. Kobieta z bólem ostrym w szpitalnym oddziale ratunkowym (SOR), otrzymuje statystycznie mniej leków przeciwbólowych niż mężczyzna z takim samym zespołem bólowym. Kobiety cierpiąca z powodu bólu, zgłaszająca się do lekarza pierwszego kontaktu lub na SOR, częściej otrzymują skierowanie na konsultację psychologiczną niż mężczyzna, częściej również posądzane są o histerię, częściej dostają leki przeciwdepresyjne – przytoczyła sytuacje z praktyki lekarskiej prof. Kocot-Kępska.
Wpływ trybu życia kobiet na ich zdrowie
Nasze kobiece problemy
– Ból zawsze jest objawem jakiejś choroby. Ból związany z narządami płciowymy czy dolnym odcinkiem układu moczowego, jest związany z szeregiem patologii ginekologicznych i uroginekologicznych. Ból przewlekły jest np. konsekwencją przebytych porodów (neuralgia nerwu sromowego), endometriozy, śródmiąższowego zapalenie pęcherza moczowego, zmian osteoporotycznych, zwyrodnienia narządu ruchu, skutkiem choroby zrostowej w jamie otrzewnowej będącej wynikiem infekcji lub operacji – tłumaczyła prof. dr hab. n.med. Ewa Barcz, kierownik Katedry Ginekologii i Położnictwa Wydziału Medycznego Collegium Medicum UKSW.
Jedną z istotnych przyczyn silnego bólu są powikłania półpaśca występujące w postaci neuralgii półpaścowej. Dotyczą one częściej kobiet i to w starszym wieku. Neuralgia półpaścowa jest bardzo bolesna i często utrzymuje się przez wiele lat, nawet do końca życia.
Przeszkody w skutecznym leczeniu bólu
Czy jest jakieś sposób na rozwiązanie problemu? Oczywiście zwiększenie świadomości całego społeczeństwa. – Musimy wiedzieć, że ból przewlekły to nie jest coś, z czym trzeba żyć. To coś, co można spróbować zacząć leczyć. Bardzo często nie udaje nam się zniwelować bólu do zera, ale bardzo często udaje się poprawić jakość życia. Moje pacjentki mówią np. „chciałabym zatańczyć na weselu wnuczki” i nierzadko mogę jej w tym pomóc stosując leczenie wielokierunkowe – podkreśliła prof. Kocot-Kępska.
Problemem jest dostęp do poradni leczenia bólu. Umów z Narodowym Funduszem Zdrowia na leczenie bólu ma obecnie ok. 200 podmiotów, z czego tylko 18 to są poradnie leczenia bólu, które zapewniają leczenie wielospecjalistyczne. Co to znaczy? – Leczenie wielospecjalistyczne nie polega tylko na podaniu tabletki. Łączy ono różne metody leczenia. Oprócz farmakoterapii stosowane jest wsparcie psychologiczne, interwencyjne, neuromodulacyjne, z zakresu rehabilitacji – wyjaśniła prof. Kocot-Kępska. Jeśli pacjentka będzie miała dostęp do leczenia wielukierunkowego, nie zawsze będzie musiała brać duże dawki leków.
Według ekspertki bardzo często rozmowa z pacjentką, skierowanie jej do psychologa, pozwalają na zmniejszenie dolegliwości bólowych. – Pacjentka wreszcie będzie wiedziała, że nie zwariowała, że sobie ten ból wymyśliła, nie histeryzuje. Ból jest u niej czymś fizycznym, ma podstawy fizjologiczne, patofizjologiczne, a dotychczas po prostu spotykała się z brakiem zrozumienia.
Dr hab. n. med. i n. o.z dr. Jarosław Woroń, kierownik Zakładu Farmakologii Klinicznej Katedry Farmakologii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego zwrócił uwagę, że jesteśmy na drugim miejscu w Europie jeśli chodzi o spożycie analgetyków (leków przeciwbólowych), z których wiele jest dostępnych bez recepty. Jednocześnie zajmujemy drugie miejsce pod względem liczebności populacji osób z bólem przewlekłym. Według niego świadczy to o nieprawidłowym leczeniu bólu w naszym kraju, nieprawidłowym doborze środków przeciwbólowych.
– Polacy lubią się leczyć sami. Najczęstszy błąd pacjentów to samoleczenie bólu przewlekłego. Nie ma czegoś takiego. Ponad wszelką wątpliwość, jeżeli ból ma charakter przewlekły, coś go spowodowało. Albo dalej są w tym pacjencie bardzo istotne przyczyny, albo to leczenie doprowadziło do działania proanalgetycznego, albo jest tło, które zwiększa prawdopodobieństwo chronifikacji bólu (utrwalenia zmian w układzie nerwowym i procesu przejścia bólu ostrego w ból przewlekły) – tłumaczył dr hab. Jarosław Woroń.
Kolejne nasze grzechy to nadmierna wiara w skuteczność suplementów diety. Jak podkreślał ekspert, one nie leczą, ale przez reklamy jesteśmy przekonani, że to jest właśnie to, co nam pomoże. Przykładowo, suplementy stosowane w chorobie zwyrodnieniowej stawów, ze względu na swoją zawartość mogą patologicznie nasilać ból. Kolejna kwestia – depresja i samotność. Samotność nasila ból, bo jest neurotoksyczna. 38 proc. pacjentów w wieku senioralnym samotnie prowadzi gospodarstwo domowe.
– W Polsce ogromnym problemem są leki zbędne. Przyjmujemy je tak naprawdę nie wiadomo po co, a one generują kolejne działania niepożądane. W medycynie nazywamy to zjawisko farmakoterapią niekontekstową – zauważył ekspert.
Kobieta senior to bardzo wymagający pacjent
Kobiety w wieku senioralnym z bólem przewlekłym są bardzo trudnymi pacjentami. – W ich przypadku często nakłada się zespół kruchości, a krucha starsza pani poddana nieprawidłowej farmakoterapii stanowi o wiele większy problem zdrowotny. To tak, jakbyśmy poruszyli jedną kostkę domina – tłumaczył dr hab. Jarosław Woroń.
Według danych z badania PolSenior 2 4,5 mln starszych ludzi cierpi z powodu bólu przewlekłego, z czego 3,5 mln odczuwa ból o nasileniu umiarkowanym i silnym. – Pomimo tego, że mamy nowe sposoby leczenia, świadomość, że ból powinien być leczony, interdyscyplinarnie, kompleksowo indywidualnie, my go ciągle nie leczymy. Powinniśmy sobie odpowiedzieć na pytanie, na ile diagnozujemy ból i jakie są bariery w leczeniu – stwierdziła dr hab. n. med. Agnieszka Neumann-Podczaska, prof. Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, dyrektor Narodowego Instytutu Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji w Warszawie.
Ekspertka podkreśliła, że ogromnym problemem w wieku senioralnym są zaburzenia poznawcze. Zaburzenia poznawcze i ból intensywniej dotyczą kobiet. – W takiej sytuacji przydatne bywają opioidy, ale zaledwie 1 proc. kobiet je stosuje. Powód to ogromna opiofobii. Za to po NLPZ sięga 19 proc. starszych kobiet. Niesteroidowe leki przeciwzapalne są szeroko reklamowale, dostępne bez recepty, choć niosą ogromne zagrożenie związane z nieostrożnym ich używaniem, nieodpowiedzialnym samoleczeniem – przestrzegała prof. Agnieszka Neumann-Podczaska.
Eksperta zwróciła też uwagę, że w tej grupie osób powszechne jest stosowanie koanalgetyków (leków uzupełniających). Przeważnie są leki przeciwdepresyjne. My lekarze nie potrafimy diagnozować bólu. Nie widząc bólu nie zlecamy leczenia. Pacjenci z zaburzeniami funkcji poznawczych nie mówią o swoim cierpieniu. W takiej sytuacji pozostaje obserwacja. Powinien to robić nie tylko lekarz, ale przede wszystkim opiekunowie takiej osoby.
Kobiety gorzej od mężczyzn tolerują ból
Kobiety z bólem przewlekłym są często opisywane w porównaniu z mężczyznami (andronormatywność) i postrzegane jako bardziej wrażliwe na ból, chętniej zgłaszające go, a czasem jako histeryczki, manipulatorki lub symulujące ból. Oczekuje się również, że będą bardziej niż mężczyźni angażować się w praktyki samoopieki.
Ból opisywany przez kobiety jest bardziej intensywny i rozległy i trwa dłużej w porównaniu z bólem odczuwanym przez mężczyzn. Warto pamiętać, że hormony, czynniki psychologiczne i psychospołeczne, kształtują charakter doznania bólowego. Tolerancja na ból u kobiet jest niższa niż u mężczyzn, zarówno receptorowy jak i niereceptorowy. Co więcej u kobiet częściej występuje ból nocyplastyczny (ból bez ewidentnego udokumentowanego schorzenia układu nerwowego). Wynika to z faktu, że kobiety zgłaszają większą wrażliwość emocjonalną połączoną z dłuższą pamięcią doznań.
Różnice we wchłanianiu leków, dystrybucji, metabolizmie
1. Organy wewnętrzne u kobiet są mniejsze.
2. Mamy większa zawartość tkanki tłuszczowej w stosunku to tkanki mięśniowej.
3. Wolniejsza perystaltyka jelit – większe ryzyko występowania zaburzeń indukowanych przez opioidowe leki przeciwbólowe, możliwe różnice efektu analgetycznego w przypadku stosowania leków o przedłużonym uwalnianiu.
4. Wolniejsze wydalanie leków przez nerki.
5. Wpływ leków hormonalnych na farmakokinetykę analgetyków – doustna hormonalna antykoncepcja, hormonalna terapia zastępcza.
Badania dla kobiet – jakie badania powinny wykonać kobiety po 30., 40., 50., 60. i 70
Fentanyl, najsilniejszy na świecie lek przeciwbólowy, szybko uzależnia
Źródło: Iwona Kazimierska