Wraz z nowym rokiem akademickim, czyli od października medyków będzie kształcić rekordowa liczba uczelni, aż 29. Celem zmian jest wprowadzenie ułatwienia w uzyskaniu pozwolenia na prowadzenie kierunków lekarskich – przewiduje projekt nowelizacji Karty Nauczyciela, ustawy o instytutach badawczych, ustawy Prawo oświatowe oraz niektórych innych ustaw.
Projekt został złożony w Sejmie przez posłów Prawa i Sprawiedliwości. Przedstawicielem wnioskodawcy jest poseł Prawa i Sprawiedliwości Tomasz Zieliński.
– Projektodawcom najwyraźniej musi bardzo spieszyć się ze zmianami, bo przepis dotyczący pozwoleń na otwarcie kierunku medycznego jako jedyny ma wejść w życie dzień po publikacji nowej ustawy w Dzienniku Ustaw – komentuje „Rzeczpospolita” w artykule Czy idziemy w kierunku felczeryzacji służby zdrowia?
Zgodnie z założeniami projektodawców „kierunek lekarski będzie mogła prowadzić między innymi uczelnia, która kształci już pielęgniarki, położne, fizjoterapeutów czy ratowników medycznych i ma jakąkolwiek, choćby najniższą, kategorię naukową w dyscyplinie nauki medyczne lub w dyscyplinie nauki o zdrowiu”.
Jest też inny warunek – uczelnia musi zatrudniać przynajmniej 12 nauczycieli akademickich prowadzących działalność naukową. Ma to być ich podstawowe miejsce pracy.
Etap legislacyjny projektu – przed pierwszym czytaniem.
Przypomnijmy, że w przyszłym roku limit przyjęć na studia na kierunkach lekarskim i lekarsko-dentystycznym zwiększy się o 322. Z kolei dla osób kształcących się za darmo i po polsku limit zwiększono aż o 393 miejsca kosztem studiów niestacjonarnych i prowadzonych w obcym języku – wynika z rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie limitu przyjęć na studia na kierunkach lekarskim i lekarsko-dentystycznym w roku akademickim 2023/2024.
Udostępniamy projekt w całości.
W Kaliszu będzie można studiować medycynę, pierwszy nabór w 2023 r.
Płock. Mazowiecka Uczelnia Publiczna planuje otwarcie wydziału lekarskiego
Źródło: Sejm